Typowy początek tygodnia? Nie u nas! W MILKE startujemy od trzęsienia ziemi, a później jest tylko ciekawiej.
Po kilku tygodniach dogrywania idealnej pogody, terminów urlopów i wyjazdów, udało nam się spotkać z Marysią, naszą Panią Fotograf. W doborowym towarzystwie, wyposażone we wszystko co niezbędne do robienia zdjęć i (prawie wszystko) do przetrwania upałów, ruszyłyśmy na sesję zdjęciową najnowszych realizacji. Plan był ambitny, bo zakładał 3 rozrzucone po mieście lokalizacje… ale my nie damy rady? No jasne, że damy i pewnie upchniemy coś jeszcze.
Zapraszamy Was na fotorelację z kulis sesji, którą odbyliśmy 04.07.2022r. Cel – zdjęcia naszych najnowszych realizacji. Całość relacjonowaliśmy na żywo na naszym Instagramie, a jeżeli nie mogliście być z nami – dziś koniecznie nadróbcie.
Punkt pierwszy – Plac Teatralny i kafle PLANK z linii TEKT na kilku piętrach nowoczesnego biurowca, ukrytego za zabytkową fasadą i… cisza.
Taka, do której absolutnie nie jesteśmy przyzwyczajone, więc w pierwszym odruchu zaczęłyśmy szeptać i chodzić na palcach, z zakłopotaniem podskakując na dźwięk migawki w aparacie. Abstrakcyjne uczucie, które jednak szybko minęło, gdy okazało się, że to z temperaturami tak naprawdę musimy się zmierzyć. Po tym, jak spędziłyśmy długie kwadranse pod oszklonym dachem – Marysia na kolanach przed obiektywem, my nad nią z wachlarzem, cisza przestała mieć jakiekolwiek znaczenie. Liczyło się to jedno, wyjątkowe ujęcie PLANKów, które dosłownie ożyły w świetnie oświetlonym wnętrzu i zmieniały wygląd z sekundy na sekundę. Gdyby nie to, że czekały na nas kolejne miejsca, Marysia pewnie do tej pory polowałaby na kolejny, idealny kadr. Na klęczkach…
Druga realizacja na liście to Royal Tulip Warsaw Apartments w kompleksie Unique Tower i kolejne wyzwanie – wnętrza tak fotogeniczne, że tym razem naprawdę myślałyśmy o tym, żeby zafundować sobie dłuższy, luksusowy pobyt.
Architekci z zaprzyjaźnionej pracowni Tremend wkomponowali Nową Cegłę w przestrzeń restauracji i kawiarni-delikatesów na parterze. Miejsce pełne nawiązań do Warszawy – tej historycznej jak i współczesnej, różnorodnej i tętniącej życiem, w której każda z dzielnic rządzi się swoimi prawami. My najwięcej czasu spędziłyśmy w części ŻOL, z naszą Nową Cegłą w nietypowych, realizowanych na zamówienie różnych grubościach. Nie zdradzimy nic więcej, to trzeba zobaczyć, a najlepiej – pomacać osobiście, bo żadne słowa, ani zdjęcia nie oddadzą efektu.
Po cegle, gorsecikach i setkach luster szybki (ale bardzo istotny dla sprawy) obiad i jedziemy dalej. Azymut – Magdalenka… czyli trochę dłuższa wycieczka, na końcu której czeka nas absolutna perełka.
Wszystkich, którzy twierdzą że nowoczesność i sielanka nie idą w parze, od dziś będziemy odsyłać właśnie do tej realizacji. Położenie, ogród, ciepłe przyjęcie i LONG klasyczny, w indywidualnym kolorze, wymarzonym przez Inwestorów. Bardzo miłe przyjęcie sprawiło, że zdjęcia poszły jak z płatka, natomiast zebranie się do drogi powrotnej zdecydowanie stanowiło problem. I właśnie wtedy, gdy odhaczyłyśmy ostatni punkt z listy, opadły emocje, a my ledwo powłócząc nogami zapakowałyśmy się do samochodu.
I wtedy…
…Marysia powiedziała, że dawno nie płynęła promem.
Dwa razy nie trzeba było powtarzać.
Wnioski z wyprawy mamy następujące: kiedy spotykają się 3 turbo-kreatywne umysły, to musi się skończyć tym, że ktoś w końcu popłynie…
Plac Teatralny – kafle PLANK z linii TEKT Concrete
Royal Tulip Warsaw Apartments – Nowa Cegła, kolor naturalny
Dom prywatny Magdalenka – płytka LONG, kolor indywidualny
PS. Wkrótce pokażemy Wam efekty sesji okiem Marysi.